niedziela, 28 kwietnia 2013

Rozdział 13

Nikola. 
 
Więc nadeszła godzina spotkania. Uff... Trochę się denerwuję, a jeszcze to spotkanie! Co to w ogóle za cyrk?! Wszystko okaże się za jakiś czas...
I mam kobiecy problem, co ubrać? Rurki i T-shirt? Nie no, nie wypada tak się ubrać. Może sukienka? W sumie to nie jest głupi pomysł! Sukienka jest świetnym rozwiązaniem! Do tego szpilki, żeby nie wyglądać głupi przy prawie dwumetrowcach. Włosy zostawiłam rozpuszczone, a makijaż wyglądał tak jak codziennie. Wszystko jest zapięte na ostatni guzik! To wyruszam w drogę, a daleko nie mam...

Doszłam do miejsca spotkania. Michał był już w środku i dotykał ekranu swojego IPhone. Weszłam do knajpy i podeszłam do stolika gdzie siedział Kubiak.
-Hej!- zabrzmiał jego miły i ciepły głos. Wstał przytulił mnie co mnie troszeczkę zdziwiło. Odsunął mi krzesło na którym usiadłam, po czym on zasiadł po drugiej stornie stolika.
-Hej. Em... długo czekasz?- nie wiedziałam co powiedzieć, gdyż przyćmiło mnie jego spojrzenie. Patrzył w moje oczy, ale wcześniej nigdy się tak na mnie nie patrzył.
-Nie, przed chwilą przyszedłem. Cieszę się, że przyszłaś!- odpowiedział z uśmiechem. Facet ma tak melodyjny głos, że rozpływałam się na tym krześle. Ja odpowiedziałam mu tym samym i poprosiłam kelnera o herbatę.
-Słucham szczegółów w sprawie pracy.- zaczęłam.
-No co tu dużo mówić. Wiesz co ma robić menadżer, prawda?- pokiwałam zgodnie głową.- Jest sprawa, którą będziemy musieli obgadać...
-To może przyjdź jutro do mnie? W końcu trzeba omówić to i owo
-Oczywiście, z miłą chęcią przyjdę. -odpowiedział z uśmiechem na twarzy.
-Tak przy nawiasie, skoro jestem twoim menadżerem to musimy spotykać się codziennie. Taka praca, Michale.- oboje zaśmialiśmy się.
Resztę czasu przesiedzieliśmy na rozmowie, poznawaniu się. Michał to jest naprawdę świetny facet! Ma poczucie humoru, mądrze mówi... ideał krótko ujmując! Zaraz, czyżbym się zakochała? Nie to nie może być prawda, ja się nie zgadzam! To tylko takie moje bzdety... bo ja go nie mogę kochać. To mój szef!
-Nikola, ja muszę spadać, bo kolega chcę wyjść i nie ma z kim zostawić siostry. Zadzwonię do ciebie wieczorem, okej?- złapał moją dłoń, a ja pokiwałam głową. Wstał, przytulił mnie na pożegnanie i wyszedł. Dopiłam herbatę i wyszłam przed restaurację. Miałam czekać na Zbyszka, który zjawił się po chwili.
_________________________________________

Kolejny rozdział w waszych rękach. Krótkie spotkanie, lecz Nikola czuje o co chodzi ze Zbyszkiem. Czekam an wasze opinię :) Następny już niedługo :)
Pozdrawiam Tynka :D

3 komentarze:

  1. Zaczyna się robić coraz ciekawiej, chociaż Kubiak traktuje Nikole jako typową dziewczynę a nie swojego menagera :P Co takiego wymyślił Zbyszek?

    Serdecznie zapraszam na nowy rozdział na- http://walcz-o-mnie.blogspot.com/ a także na- http://sparkle-in-the-eyes.blogspot.com/
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. tez mnie interesuje co ten Zbysiu wymyślił. :)
    Po długiej przerwie, wreszcie pojawił się grzech czwarty na; http://zbyt-grzeszni.blogspot.com/ serdecznie zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ciekawy rozdział czekam z niecierpliwością na następny zapraszam do mnie http://wposzukiwaniubieliiczerwieni.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń